Łączna liczba wyświetleń

sobota, 22 stycznia 2011

Rozdział 8: Uuu... Ktos tu dzisiaj nie w humorze.

Ugryzłam się w język, nie chciałam żeby Chris coś sobie pomyślał. Wiedziałam że zaraz wszystkim rozgada jak się dowie że coś czuje do JB. Teraz to już nic nie czuje, Justin to kompletny Debil, najpierw to kłamstwo teraz to, pewnie się puszcza z pierwszą lepszą...
Ch: Mówiłaś coś?
K: Nie...
Ch: Dobra to zaczynamy naukę...

Chris uczył mnie całe popołudnie, gdy wróciłam do domu byłam strasznie zmęczona i obolała wywaliłam się chyba z tysiąc razy. Poszłam się odświerzyć, przebrałam się w piżamę (klik) i poszłam spać. Spałam sobie smacznie, ale nagle poczułam czyjś oddech.

K: Bimber!!! Co tu tu robisz?!!!
J: Po pierwsze tylko nie Bimber, a po drugie spie.
K: Kurwa Bieber wypierdalaj stąd!!! Idź się lizac z plastikiem!!! - miałam szklanki w oczach, nie chciałam żeby widział że płacze.
J: Dobra tylko tak nie przeklinaj, bo zmarszczek dostaniesz. A i jeszcze cos. - Pocałował mnie w polik i uciekł. Nie wytrzymałam , zaczęłam płakać jak małe dziecko, zwinelam się w kulke i połorzyłam na łóżku. Miałam tysiące dziwnych myśli... Zasnęłam.

Obudziłam się o 2 w nocy i nie mogłam spać, postanowiłam zadzwonić do Cami u nich była 20.00.
/Rozmowa telefoniczna/
C: No cześć. Co słychać?
K: Hej, a jakoś leci.
C: Co się stało?
Opowiedziałam jej wszystko.
C: Katy nie chce cię martwic, ale chyba się zakochałaś.
K: Wiem, i tego się właśnie boje.
C: Nie martw się, Justin to mądry chłopak na pewno zrozumie. A skąd wiesz może on tez coś do ciebie czuje
K: Nie gadaj głupot.
C: Wiesz Katy ja już muszę kończyć. Pogadamy jutro. Pa
K: Pa.

Nie umiałam zasnąć, zeszłam na dół i zrobiłam sobie gorące mleko, przy okazji się oparzyłam, ale to trzeba się mną urodzić ;) Poszłam do salonu i włączyłam sobie MTV. Leciał "Koszmar minionej randki" lubię to więc nie przełączyłam. Oglądałam TV do rana i zławił się Chris.
Ch: Czemu nie spisz?
K: Bo oglądam, chcesz się przyłączyć?
Ch: Nie, jestem strasznie głodny.
K: O nie, ty dzisiaj robisz śniadanie.
Ch: No dobra, to ja zrobię, a ty idz się ubierz.
K: Spoko, tylko zrób cos jadalnego.- Pusciłam mu oczko i pobiegłam na góre. Spojrzałam w lustro i wystraszyłam się samej siebie, byłam cała spuchnięta. umyłam się i ubrałam (klik). Zeszłam na dół, Chris zrobił jajecznice.
K: Wiesz co, nie doceniałam cie pyszna ta twoja jajecznica.
Nagle ktos zapukał do drzwi.
Ch: Proszę!!!
J: Siema, co robicie?
Ch: Jemy, chcesz się przyłączyć?
J: Jeszcze pytasz, Pewnie!
K: Mógłbyś tak nie krzyczeć głowa mnie boli.
J: Uuu... Ktos tu dzisiaj nie w humorze.
K: Jak mam miec humor skoro ktos w środku nocy mnie obudził.
Ch: Kto nic nie słyszałem.
K: Ty tam jedz bo zaraz się udławisz.
J: No dobra sorry, lepiej ci?
K: Nie!
Miałam dość, nie chciało mi się z nim gadać. Poszłam do swojego pokoju i zasnęłam...

9 komentarzy:

  1. Uwielbiam twojego bloga cudowny ! Soryy że nie pisałam komów ale nei mogłąm więc psotanowiłam założyć konto ! Proszę o następny post jest cudownie !

    OdpowiedzUsuń
  2. pliss chce następną notkę dam ci komw ile hcesz pliss :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pliss chce następny post !Nie mam co czytać siedze cały dzień cvzekając az coś napiszesz

    OdpowiedzUsuń
  4. ` komentarz ..... <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej Tu Dara z poszkole.pl naprawdę exstra blog dzięki ,że chcesz mi pomóc ja też spróbuje jakoś zachęcić moich czytelników żeby czytali twojego bloga ,ale ja mam mało czytelników .Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  6. Super bloog .

    OdpowiedzUsuń
  7. swietnie uwielbiam jak oni sie kloca...:*

    OdpowiedzUsuń