Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Rozdział 1: Ale przecież twój tata nie żyje...


 Jest środa godz. 6.45 i następny nudny dzień. Jeszcze tylko 2 miesiące do wakacji mam nadzieje że szybko zleci.
M(mama): Córciu wstawaj do szkoły, ja wychodzę do pracy zrób sobie śniadanie i nie zapomnij wyjść z psem!!!- krzyknęła moja kochana mama z dołu, a ja tylko odpowiedziałam krótkie-OK! Odkąd taty niema jest dobrze pomagam mamie jak tylko mogę. Czasami jest na trudno ale to mija. We dwie jesteśmy bardzo szczęśliwe. Mój pies Nero jest mi bardzo bliski mama dała mi go po odejściu taty pamiętam jej słowa- Kochanie to dla ciebie wiem że zawsze chciałaś mieć psa. Może on ci zastąpi Ojca.

*

Leżałam na łóżku i rozmyślałam gdy nagle przyszedł sms:

"Hej słonko ;*** Przyjdę po ciebie wcześniej. Mike jest chory. Do zobaczenia ;***"

Tak to była Camilla. Odpisałam jej:

"Siem... <333 Dobrze bd czekać"

Gdy spojrzałam na zegarek w komórce szybko sie zerwałam zostało mi 30 min. Pobiegłam do łazienki i szybko się wyszykowałam. Zeszłam na dół wzięłam jabłko i pobiegłam na górę po torbę. Usłyszałam dzwonek do dżwi i poleciałam otworzyć. Tak jak myślałam to Cami. Ubrałam szybko buty i ruszyłyśmy do szkoły. Po drodze do szkoły rozmawiałyśmy:
K(Ja): Cami czemu ty właściwie masz angielskie imie? Mike ma takie po jego dziadku który nie był Polakiem ale ty?
C(Camilla): Nigdy ci o tym nie mówiłam ale mój tata wybrał dla mnie to imię.
K: Ale przecież twój tata nie żyje
C: Tak ale był przy moich narodzinach gdy już był chory. Mama mu powiedziała że sam może wybrać imię i wybrał. Z opowieści mamy słyszałam że tatuś wybierając to imię powiedział że musi być wyjątkowe tak jak ja.
K: Acha. Przykro mi ze twój tata zmarł ale może tak miało być nie smuć się on teraz pewnie patrzy na ciebie z góry i jest z ciebie dumny ;)
Skończyłyśmy rozmowę ponieważ już byłyśmy pod szkołą. Mike leży chory w domu wiec stałyśmy same i czekałyśmy na dzwonek. W końcu jest weszłyśmy do szkoły i podeszłyśmy pod klasę, byli już wszyscy. Przyszła babka z historii. Na szczęście na historii siedzę z Cami więc jest Good.
Lekcja była nudna babka oczywiście mnie musiała zapytać, nie uczyłam się ale dostałam 3.
 *
Juz po szkole siedze w domu i oglądam mtv akurat leci Bieber nawet go polubiłam, niewiem kiedy mama wróci z pracy ostatnio długo pracuje porozmawiam z nia o tym. Juz strasznie późno a jej niema hmm.... idę spać jutro kolejny nudny dzień w szkole...


I jest pierwszy rozdział ;P Jutro NN chyba że jeszcze dzisiaj zdąże ale niczego nie obiecuje. Jesli czytasz to napisz  komentarz to wiele dla mnie znaczy ;)

2 komentarze: