Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 29 listopada 2011

Jesteś dla mnie nikim!!!

Rozdział 32




Wstałam podeszłam do lustra i zaczęłam zmywać rozmazany tusz. Przebrałam się (klik). Włączyłam laptopa.. i wtedy zobaczyłam wpis Justina na Twitterze, nie mogłam uwierzyć własnym oczom...

...Napisał: 'Już mi nie zależy! Bo po co?! Zobaczysz jeszcze za mną zatęsknisz! A wtedy ja odwrócę się plecami i powiem ci nara' Pierwsza moja reakcja to łzy w oczach, ale nie ze smutku tylko ze złości! Co miało znaczyć 'jeszcze za mną zatęsknisz'. Niby mnie tak bardzo kocha! Niech sobie jedzie o tego Paryża z tą lalunią i niech się tam zeżrą z miłości!  
Byłam tak wściekła, że miałam ochotę coś rozwalić! Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic, po którym trochę ochłonęłam. Postanowiłam się położyć, było już późno. Wskoczyłam do łóżko i próbowałam zasnąć. Dużo wrażeń jak na jeden dzień. Przez głowę przelatywało mi tysiące myśli. Co dalej? Co teraz zrobię? Czy będę potrafiła żyć bez Justina, był ze mną od początku. Odkąd tu przyjechałam tyle się zmieniło. Przez to co napisał czułam zupełną pustkę w sercu. Wzięłam do ręki telefon napisałam do niego:


' Tez cię już nie kocham, frajerze.! Jesteś dla mnie nikim!' 


Wahałam się czy wysłać. Zrobiłam to, dałam upust moim emocjom. A czy dobrze postąpiłam to się okaże. 
W końcu zasnęłam. Miałam straszny sen:
     Byłam w jakimś pomieszczeniu, było zupełnie ciemno. Słyszałam jakieś śmiechy, to była kobieta, rozpoznałam ten śmiech, brzmiał jak Pattie. Jak mama Justina! Nagle oślepiło mnie jakieś światło. Powoli się do niego przyzwyczaiłam i zobaczyłam Cami i Shirl. Siedziały na jakiś krzesłach obwiązane sznurem i z zaklejonymi ustami. Chciałam do nich podejść, ale zupełnie nie mogłam się ruszyć. Usłyszałam głos:
'To za to co zrobiłaś Justinowi.! Zostawiłaś go, to teraz cierp!' Nie ujrzałam twarzy osoby która to mówiła, ale byłam pewna że to Pattie. 'Ale dlaczego związałaś moje przyjaciółki? Jeżeli ja mam cierpieć to mnie zwiąrz, ale je wypuść.! One nie są niczemu winne!' Kobieta wzięła do ręki bicz i zaczęła nim bić je po nogach i plecach. Krzyczałam, żeby przestała, płakałam, nie mogłam patrzeć jak one cierpią przeze mnie. Nadal nie mogłam się ruszyć. Przestała na chwilę, uśmiechnęła się chciwie. 'Dlaczego to robisz?!' 'Bo przez ciebie cierpiał mój syn, a teraz go już nie ma'   'Jak to nie ma?'   'Zabił się. Przez ciebie szmato!!' 


Obudziłam się. Byłam cała mokra. Była jakaś siódma rano. Wstałam i poszam do kuchni napić się wody. Cały czas myślałam o tym śnie. Co to mogło znaczyć? Postanowiłam pójść do Chrisa. Nie było go w pokoju. Nie wrócił na noc. Może coś mu się stało. Albo śpi u jakiegoś kumpla. Poszłam do siebie. Usiadłam na łóżku i gapiłam się w sufit. Postanowiłam zadzwonić do Cami.


-Hej myszoo! Co tam?
- A nic. Spałam.
- A to sorry że cię obudziłam. Przyjdziesz do mnie. Dawno się nie widziałyśmy, a za niedługo przecież wyjeżdżasz.
- Do dobra. Tylko trochę się ogarnę i przyjdę.
- Ale bądź sama ok?
- Spoko. A co się stało?
- No tak jakby. Pogadamy jak przyjdziesz. Pa! Buziaki.
- Pa słońce!


Czekałam na nią i nie mogłam się doczekać. Wstałam z łóżka i podreptałam do łazienki. Nagle zrobiło mi się czarno przed oczami i upadał...CDN






  Chora jestem i postanowiłam coś napisać. Chociaż i tak nie czyta moich wypocin. Wiem że nie lubicie jak dodaje tak rzadko i są krótkie, ale nie mam wtedy i nic nie umiem wymyślić. Czekam na komentarze ;] 

9 komentarzy:

  1. Superr. <33 nareszcie się doczekałam tego co napisał Justin na twitterze. :D super .. i pisz dalej ; **

    OdpowiedzUsuń
  2. jak to nikt nie czyta? a ja? bardzo fajny rozdział, straszny ten sen! ogólnie to super jest :) życzę Ci powrotu do zdrowia. @MagdaLovesJB

    OdpowiedzUsuń
  3. No wlasnie jak to nikt nie czyta . A ja .? ; pp

    Zajebiste , czekam co stanie sie jak Cami przyjdzie do Kate. Ale chyba sie domyślam ; D

    OdpowiedzUsuń
  4. No ej słuchaj to znowu ja "Ta nowa" więc masz pisać dalej a rozdział rarąbisty :D I pisz dalej ale szybciej :D

    Frogi <3
    Jestem nowa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. MEGA! Tylko dlaczego tak krótko? :<
    Czekam, czekam, czekam na następny! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochamkochamkochamkochamkocham ! Zajrzyj do mnie : http://loveles-biebers-never-say-never.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ejj no bo się obraże tak długo ?!

    OdpowiedzUsuń
  8. Słuchaj jak chcesz albo jak ci się nie chce to moge się blogiem zająć znaczy pisać opowiadanie do końca :)

    OdpowiedzUsuń